…, ale baliście się zapytać 😉
Kochani, mamy dobrą wiadomość: kurier został dziś rano wyczekany i chyba nigdy nie witałam go z takim uśmiechem… Tak, książki dotarły! 😀
Kiedy trzymamy teraz już realnie „Rycerzyka” w ręce, chcemy Wam o nim coś bliżej opowiedzieć.
Książkę tę zawdzięczamy Wam: gdyby nie tyle słów wsparcia, otuchy i uznania do tego co robimy za pośrednictwem tego bloga, pewnie nigdy byśmy się na ten krok nie odważyli. Dziękujemy w ciemno – nie wiedząc, czy ta książka także Wam się spodoba :-*
Treść tej książki dedykujemy „zdrowemu światu”, żeby przetrzeć niektóre oczy, żeby zatrzymać na chwilę myśli, żeby może przewartościować pewne sprawy… Jednocześnie „Rycerzyka” napisaliśmy także z pamięcią o Rodzicach Chorusków, żeby nie czuli, że są sami; tak jak my czuliśmy się na samym początku naszej drogi.
Zawartość „Rycerzyka” w dużej mierze oparta jest na najważniejszych, zmodyfikowanych wpisach z bloga – piszemy Wam o tym otwarcie. To dlatego, że nie chcieliśmy stwarzać i wymyślać historii Krzysia całkowicie od nowa; czegoś, co kiedyś zostało już napisane najprawdziwiej i najpiękniej – bo właśnie „tam i wtedy”.
W „Rycerzyku” pragniemy podarować Wam wiele wartościowych nowości:
– rozbudowany „Wstęp” i „Zakończenie” spinające całą tę opowieść klamrą cennych, nowych refleksji;
– niepublikowane dotąd nigdzie wcześniej Krzysiowe i nasze zdjęcia,
– medyczna opowieść Krzysia, uaktualniona o nowe „rewelacje” otrzymanych wyników sprzed kilku tygodni,
– rytm opowieści dzwoni głośno, gdy mowa o sprawach najważniejszych nam wszystkim, czasem przywołuje cichy uśmiech, nie raz pozwoli na skrytą łzę, aż do końca nie zdradzając swojego finału,
– część liryczna: nieznane dotąd nikomu prywatne wiersze Mamy i Taty Krzysia.
Skoro samo wydanie jest nie tylko materialnie, ale także emocjonalnie bardzo nam drogie i nietuzinkowe, tym bardziej sama sprzedaż musi być inna niż zwykle… Aukcje Allegro zaczynamy już naprawdę tuż, tuż… Bądźcie czujni! 😉
Czekamy:*
Jeszcze chwileńkę tylko… 🙂
Piekny i szlachetny cel, Krzysiu jest z Was na pewno bardzo dumny:-) a my czekamy z niecierpliwoscia na informacje o aukcji!!!
O wszystkim postaramy się hucznie informować 🙂 Krzyś nie zawodzi: czuwa i goni do pracy;-)
Już się szykuję do licytacji 🙂
I ja w gotowości! Czekam cierpliwie! Mówiłam już, że Jesteście cudowni?
Kochani w imieniu Wojtusia dziękuję Wam,za wasze wielkie serce !
Krzyś pęka z dumy,dzięki niemu na niebie pojawia się słońce,dzięki Wam dzień wydaje się bardziej pogodny,
Ach… Słońce świeci takim dobrym ludziom, którzy biją się na aukcjach zupełnie w ciemno – o książkę, której nawet nie znają – serce rośnie!:-):-*