Moje serduszko…

Dziś z okazji 6-miesięcznych urodzin Krzysia dobra wiadomość od kardiologów – druga dziurka w serduszku się zarasta i może Krzyś będzie miał kiedyś serce zdrowe jak dzwon… (no może nie jak dzwon Zygmunta, ale przynajmniej jak mały dzwoneczek 🙂 ). Na tą okazję synek ubrał oczywiście stosowne wdzianko (patrz: zdjęcie, ciekawe czy kardiolog wykonujący echo serca pozazdroscił mu takiej bluzy? 🙂 ). No i nasz dzielny synek został dziś przełączony na respirator domowy – trzymajcie kciuki, żeby na nim jak najdłużej wytrzymał!

PS. Wiadomość od Krzysia:

Pozdlawiam pewną panią Anię i dziękuję za okazane dziś wielkie selducho! 😉 Chyba mam nowego psyjaciela! ♡

image

Moje 5-te mini urodzinki

21/11/2012

Moje 5- te rodzinki… tiak tiak, Rodzice odśpiewują mi 100 lat co miesiąc i dostaję mały prezencik 🙂 Od Przyjaciół Lekarzy też dostałem prezent, dość nietypowy: nową rurkę tracheotomijną.  Dziś była jej kolejna wymiana i Rodzice się temu przyglądali, żeby sami umieli na kiedyś. Ponoć jest to traumatyczne i stresujące przeżycie dla Pacjenta: Rodzice się trochę bali, a ja… słodko ziewałem… Już coraz więcej Rodzice przy mnie majstrują: całkowicie samodzielnie kąpią, odśluzowują, zmieniają opatrunki przy tracheo, wymienili sondę… A wszystko to, bo trzeba nam się wreszcie szykować do domku 🙂

Natomiast kolejnym prezentem urodzinowym było u mnie niespodziewane usg brzuszka i echo serduszka: z serduszkiem wszystko ok (nawet dziurka międzyprzedsionkowa się zarosła, reszta się nie pogarsza), natomiast niepokoi wszystkich moja wątroba: czemu się powiększa i przestała być jednorodna…?

Wieczorna kąpiel i tulenie na rękach to była istna sielanka… Już tak fajniusio się czuję i nie drgam…”

wpid-zdjc499cie0482