Majowy weekend przed nami… W końcu wiosna! Mnóstwo prognoz… pogodowych, uczuciowych, emocjonalnych, zadaniowych, wyjazdowych… Głowa pełna pomysłów… A w sercu? 🙂 A z samym sobą? A wśród najbliższych?
Na chwilkę wolnego czasu, podsuwamy Wam przemyślenia Taty Krzysia, ot takie :
Przyszło mi dziś do głowy pewne porównanie. Pomyślałem sobie, że życie ludzkie to taki spektakl toczący się za zasłoniętą kurtyną. Niektórzy mają ją bardziej zdobioną, malowaną w kwiaty, haftowaną, pozłacaną, posrebrzaną, kolorową… Kurtyny innych są jednak smutne, szare, brudne, bez wzorów i zdobień.
Zza kurtyny wydobywa się jednak zawsze odgłos spektaklu. U niektórych głośniejszy, radosny. U innych smutny, nudny. Zdarza się czasem, że słychać głównie ciszę…
Nie ma zasady, co do związku kurtyny i spektaklu. Za piękną kurtyną może ziać nudą i pustką, za szarą zaś może kryć się przepiękne widowisko baletowe Teatru Bolszoj.
Jakże odważny musi być ten, kto nie boi się odsłonić szarej, brzydkiej kurtyny w nadziei na odkrycie pięknego spektaklu, które zmieni całe jego życie.
Nie bójmy się więc odkrywania smutnych, szarych „zasłon”. Czasem warto w pozornie chorym, biednym, brudnym człowieku znaleźć jego piękne, wewnętrzne „widowisko”!
Życzymy najpiękniejszych spektakli! I udanego weekendu! 🙂