Gdy ktoś zapyta nas co robiliśmy dokładnie o tej porze rok temu… z najgłębszego snu wyrwani odpowiemy: WNIEŚLIŚMY W RAMIONACH NASZEGO SYNKA DO DOMU… DO DOMU!
A wszystko wokół było wtedy takie malutkie… My – najszczęśliwsi! Na pamiątkę:
– DLA CIEBIE, KRZYSIU-RYCERZU –
– ku pamięci, ku tęsknocie, ku miłości…, mimo, że czasem wciąż „nie mogę uwierzyć, że… byłeś. Że… Cię nie ma.”
Mama i Tata
Piękny,wzruszający film…
kochani siedze i placze 😦 tule i jestem z Wami
Nie mogę uwierzyć ze Cieęnie ma… ale mogę uwierzć w potęgę milosći która rośnie z każdym kolejnym dniem…
Piękny, wzruszający film oglądając popłakałam się, Krzysia poznałam dzięki Państwa blogowi, czytałam Go jak Krzysiu jeszcze był i czytam nadal. Krzysiu jest i będzie w moim sercu i pamięci. Jesteście wielcy, a Wasze pokłady miłości są przeogromne, wielki szacun za to.
Piękny film…nie mogłam powstrzymać łez….tak wielką miłością otoczyliście swojego synka, na pewno jest z Was dumny że ma tak cudownych rodziców…jesteście wielcy…
Doskonale rozumiem Was ból, żal i tęsknotę, bo sama zostałam mamą aniołka
4 miesiące temu odeszła nasza ukochana córeczka, która również była bardzo chorą dziewczynką…była z nami 8 pięknych lat
Cudny był ten Wasz Krzyś… cudny!
Nie mogę uwierzyć w to że los bywa tak okrutny, nie godzę się na to! Łączę się z Wami w bólu, przesyłam słowa otuchy … WALCZCIE
Wczoraj nie byłam w stanie napisać ani jednego słowa, tak wiele emocji było we mnie. Dzisiaj też żadne słowa nie wydają się odpowiednie, oprócz tego: Kiedy się kogoś kocha, ten Ktoś nigdy nie znika… Bo miłość to nieśmiertelność…
Jestem z Wami nieustannie myślami :*
Bardzo wzruszający film…aż łezka w oku się kręci! Ku pamięci!!!
Nie mogę uwierzyć,że człowiek tak wiele może…..to jest MIŁOŚĆ!!
Kochani… Krzyś, Wy, Wasza miłość, Wasza rodzina, Wasz blog, Wasza „misja Krzyś” – to wszystko jest tak piękne, czyste i budzące szacunek i podziw. To, że mogłam Was poznać, to ogromny zaszczyt dla mnie. Dziękuję!
I jeszcze – tak cudnie było zobaczyć Krzysiulka, jego minki i jego koraliki na filmie!
Przytulam mocno! :*
Piękna jest Wasz MIŁOŚĆ!!! Na zawsze zostanie w Waszych sercach. Taka piękna, czysta i wielka. Otoczyliście nią Waszego Synka i dzięki temu miał najpiękniejsze życie. Wielki szacunek za to jakimi WSPANIAŁYMI jesteście RODZICAMI!!! Chylę czoła. Choć nigdy Was nie poznałam a na bloga trafiłam całkiem niedawno, jestem z Wami i modlę się aby Bóg zesłał na Was ukojenie. Wierzę, że Wasz Cudowny Krzyś… tam w Niebie czuwa nad Wami i czuje Waszą miłość. Nastanie taki dzień, gdy będziecie znowu razem…
Przypadkiem natknęłam się na wasz blog, serce pęka czytając opowieść o Krzysiu 😦 łzy same płyną po twarzy, wytrwałości życzę ❤