Przyniosę Ci Kochanie promyk,
Który niebawem zgaśnie,
Przeciwnie do Nadziei, którą Oboje tak dobrze znamy.
Przyniosę Ci Kochanie kwiaty,
Które wkrótce wyschną,
Szybciej, niż smak pocałunków, które dostawałeś od Taty i Mamy.
Przyniosę Ci Kochanie ciszę,
Którą tak często oboje rozmawialiśmy,
Ale cisza jakaś inna, bo brakuje taktu jednego serca bicia.
Przyniosę Ci Kochanie biel,
Wciąż tęsknotą i smutkiem przybrudzoną,
Nijak niepodobną do barwy Twojej ulubionej pidżamki bez guzika.
Przyniosę Ci Kochanie wspomnienie,
Które zasnąć co noc pozwala, a rano każe wstawać,
Jednak nie potrafi oszukać, że Ktoś najdroższy tak na zawsze nie znika.
Przyniosę Ci Kochanie wiarę,
Której sam nas nauczyłeś zaufać,
Daleką od pompatycznych kazań, bo szepcącą: „psecies jestem obok”,
Przyniosę Ci Kochanie uśmiech,
Przez który zawsze łza przeleci,
Jednak sam go malujesz dając znać, jak wesoło dziś balują Ty i Twoi Koledzy –
Mali Wielcy Wszyscy Święci.
[*]
Krzysiu [*]
Rycerzyku…(*)
(*)
Krzysiu kiedyś Tam…mam nadzieję…będzie nam dane się spotkać…a tymczasem (*)
[*]
(*)
U Majusi na grobie zapaliłam światełko dla Krzysia [*]
[*]
Kochani, dziękujemy za wszystkie Wasze odwiedziny Krzysiowego pomniczka w ciągu Tych Dni, bardzo nam miło! W imieniu Krzysia także dziękujemy za Wasze płomyki wysłane do naszego Aniołka z przeróżnych, odległych miejsc; za ciepłą myśl, za każde wspomnienie… Jesteście kochani!:-*