Rycerzyka… Księga pamięci

Tęsknota to także forma życia…

                                   (D.Terakowska)

Ten tydzień milczeliśmy. Bo czasem warto pomilczeć, szczególnie gdy towarzyszy nam zaduma kolejnych popogrzebowych wspomnień – w poniedziałek uczestniczyliśmy w Ostatniej Drodze Kubusia. Tym samym, wróciły widma naszych obrazów z najgorszego czerwcowego dnia w naszym życiu, ale wraz z nimi wróciły też, niczym echo, Wasze słowa, Wasza obecność.

I dlatego dziś dopiero postanowiliśmy pochwalić się naszym kolejnym osobistym projektem z cyklu: „Ku pamięci Krzysia”. Mimo, że czasownik „pochwalić” brzmi tu dość absurdalnie, jesteśmy w pełni świadomi jego znaczenia. Niedługo po pogrzebie Krzysia, zdecydowaliśmy zatrzymać przy sobie jak najbliżej Waszą obecność: ciepło, serdeczność i dobroć, które nas wtedy utuliły. Poza tym, byliśmy ogromnie dumni z tego, jak bardzo bliskim oraz ważnym stał Wam się nasz synek. Musieliśmy to… hmm… „unieśmiertelnić”… I co wymyśliliśmy?

Przez kilka wieczorów, podczas których nie dało się nie szczędzić łez, czytaliśmy i zbieraliśmy w jedno wszystkie Wasze słowa, prywatne wiadomości, sms-y, e-maile, komentarze. Po prostu wszystko! Posegregowaliśmy źródłem pochodzenia. Opatrzyliśmy bliską naszemu sercu grafiką. Wydrukowaliśmy na kredowym papierze. Oprawiliśmy u introligatora. Nadaliśmy tytuł: „Księga pamięci Rycerzyka”.

A potem nie mogliśmy wyjść ze zdumienia, jednocześnie przepełnieni ogromnym wzruszeniem i dumą, gdy zorientowaliśmy się, że Księga liczy… 84 strony! Tak, nasz Rycerzyk był prawdziwym bohaterem! A Wy jesteście cudowni!:-* Gdy nam smutno, często do Waszych słów wracamy i znajdujemy tam ogromną dawkę dobroci, serdeczności i prawdy. Wiemy, że ani wtedy, ani teraz nie jesteśmy sami. W najśmielszych przypuszczeniach nie sądziliśmy, że blog będzie tak często odwiedzany jak teraz. Dziękujemy, że pokochaliście naszego synka tak mocno! Dziękujemy Jemu, że otoczył nas tak dobrymi ludźmi!

I może nawet, gdy ktoś pochopnie oceni nas, że za bardzo żyjemy przeszłością, nie będziemy się zbytnio tłumaczyć. Wiemy dość dobrze co teraz i tu, coś tam wymyślamy na kiedyś, ale to, co nam się przytrafiło kroczy obok… Rycerzyk wyrył w naszych sercach i myślach niezatarty czasem ślad, z którym uczymy się na nowo żyć. Nasza przeszłość jest piękna. Nie chcemy jej zapominać w najmniejszym szczególe: ani tym przykrym, ani tym radosnym. Stąd „Księga Pamięci”.

Dziękujemy Wam za to, że mogła powstać… :-*

ImageImageDSC_0509

ImageImage

18 responses

  1. Wyjątkowy pomysł bo i Krzyś był wyjątkowy 🙂 i bardzo mi się podoba. Rycerzyk na pewno ma uśmiech na buziuni i śmieją się też koraliki.Zawsze możecie do niej wrócić w chwilach zadumy…

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s