Kochany Krzysiu…
Dokładnie o tej godzinie, dokładnie o 10:03 równy rok temu przyszedłeś powitać ten świat… Wtedy jeszcze ani pewnie Ty, ani tym bardziej my, nie byliśmy świadomi jak bardzo świat ten wyda Ci się trudnym, niesprawiedliwie trudnym. Ktoś zdrowy albo znawca medycyny mógłby nawet powiedzieć: nie do przejścia.
A Ty Kochanie szedłeś… Mimo że ciągle pod górkę, najczęściej czarnym szlakiem- szedłeś bez zająkniecia z nami przez ten świat prawie rok… Zabrakło 16 dni. Zabrakło 16 dni do wielkiej fety w ogrodzie, z mnóstwem balonów i gości. I Ty… ubrany jak prawdziwy dżentelmen w swojej ulubionej huśtawie, która notabene została Ci kupiona na Tę Okazję, na szczęście podarowana dużo wcześniej…
Krzysieńku Najdroższy, nie mamy dziś dla Ciebie prezentu oprócz tych marnych kwiatów ułożonych w tort i pęku kolorowych 12-tu baloników…
Ale wiedz Kochany, że to Ty nam podarowałeś najpiękniejszy prezent o jakim nawet nie śmielismy marzyć: Twoją codzienną obecność z nami przez prawie rok… Wbrew wszystkim i wszystkiemu.
I jeśli te kolejne 16 dni miałyby Ci tylko dostarczyć zbyt wiele cierpienia, nie mamy pretensji, że powiedziałeś „dość”. Zrozumiemy… Z czasem… Obiecujemy.
Mamy tylko jedną prośbę: miej piękne przyjęcie urodzinowe. Takie na jakie zasłużyłeś. Zaproś Lenkę, Maję, Marysię, Malwinkę, Pawełka, Pradziadków też – będzie im miło. I mam nadzieję, że tam w Niebie wiedzą jak się lepi figurki marcepanowe z Kubusiem Puchatkiem… Takie same, jakie to my chcieliśmy postawić na Twoim torcie.
Balujcie Kochanie… Niech sypie się złoty kurz.
Sto lat Ci Skarbie nie śpiewamy, to już bez sensu.
Bądź szczęśliwy Syneńku.
Mama z Tatą.
Specjalna truskawka urodzinowa dla Krzysia – made by Mama.
Kochany Krzysiu, masz na pewno najpiękniejsze przyjęcie, na które zaprosiłeś wszystkie dzieci i moje na pewno też. Będzie wesoło, kolorowo, jest torcik, mnóstwo prezentów i baloników.
Tylko nam tu tak pusto, ale Wy bawcie się dobrze!
Krzysiu, Aniołku, wierzę, że teraz brykasz z innymi dziećmi na swoim przyjęciu urodzinowym w Niebie. Wierzę, że co chwilę spoglądasz z góry na swoich Kochanych Rodziców, którzy będą Cię zawsze Kochać. Masz tam obok siebie Pradziadków, czuwają nad Twoim przyjęciem.
Krzysiu, życzę Ci najwspanialszego, najweselszego i najbardziej kolorowego przyjęcia! Jestem absolutnie pewna, że takie właśnie Ci tam w górze wyprawiono. Dobrej zabawy, Skarbie! Kiedyś będziemy się bawić tam z Tobą, wszyscy razem.
PS. A produkcję figurek marcepanowych to tam w Niebie mają w małym paluszku, na 100%.
Jedyne co teraz mogłoby martwić Krzysia to smutek Jego Rodziców…
Bądźcie dzielni dla NIEGO ,bądźcie dzielni jak ON.
Wszystko czego chciałabym Państwu życzyć brzmi jak banał, nie umiem pięknie pisać ,ale moje myśli są z Wami(choć co to ,tak naprawdę znaczy…)
Krzysiu, swietuj z aniolkami, ze swoimi przyjaciolmi i pradziadziami… Badz szczesliwy…
„…TU CIEBIE NIE MA, LECZ JESTEŚ PRZECIEŻ…
I POZOSTANIESZ W NASZYM ŚWIECIE, JEST COŚ, CO MROKOM SIĘ OPIERA, JEST PAMIĘĆ.
A ONA NIE UMIERA…”
Kasia i Mati.