47 responses

  1. Teraz w lepszym świecie, bez cierpienia, bez bólu…Spoglądasz w dół na swoich bliskich i otaczasz maleńkimi skrzydełkami chronisz Ich … Spij Kochany Aniołku

    • Śpij spokojnie Kochany Aniołku! 😦 czuwaj nad swoimi Cudownymi Rodzicami, którzy bardzo Cię kochają i przekazali Nam wszystkim OGROMNĄ LEKCJĘ MIŁOŚCI!! Michale i Aniu trzymajcie się!! Bardzo Wam współczuję i obiecuję modlitwę za Waszego Dzielnego Rycerzyka!!

      „Siedzi aniołek wśród gwiazd miliona
      I patrzy na Ciebie Matko zamyślona
      Patrzy jak płaczesz po kątach skrycie
      Jak starasz się na nowo ułożyć swe życie
      Jak walczysz z trudami dnia codziennego
      I jak tęsknisz do Dziecka, do Synka swojego
      Nie płacz kochana Mamo
      Ja patrzę na Ciebie co rano.
      Jak tylko oczka otworzę
      I skrzydła anielskie rozłożę
      To zaraz lecę do Ciebie
      Pomimo, że jestem tu- w Niebie
      Lecę, by Ciebie utulić,
      Do serca mego przytulić
      Głaskać Twe włosy rozwiane
      I skleić serce złamane.
      I znajdziesz mnie w listku na drzewie
      I wiatru ciepłym powiewie
      I w jasnym słońca promieniu
      I w ptaku co siadł na ramieniu.
      W tatrach i szumie morza
      W tęczy łuku, barwnym jak zorza
      W tatusia czułym uścisku
      Bo jestem tak bardzo blisko…
      I śpiewam Ci liści szelestem
      I kocham – przy Tobie jestem
      W zachodzie i wschodzie słońca
      Ja będę z Tobą do końca…”

  2. Kochani Rodzice Krzysiulka,

    W tym trudnym dniu, jestem z Państwem myślami. Wiem, co Państwo przeżywacie i wiem, że żadne słowa nie dadzą ukojenia.

    Mam do Państwa ogromny szacunek i ogromny podziw.

    Jesteśmy sobie nieznanymi ludzi, ale dzisiaj jestem przy Was.

    Monika

  3. Krzyś zyje w naszych sercach i na zawsze w nich pozostanie.Dziekujemy mu za to ze nauczyl nas wszystkich pokory, wspólczucia a przede wszystkim poglębil nasza milość.DZIĘKUJEMY CI NASZ DZIELNY BOHATERZE.

  4. Brak słów…siedze,pustka w głowie i nie wiem co napisać.Żal ściska za serducho a łzy lecą po policzkach:(
    Kochani,tak poprostu…dużo sił i trzymajcie się!!!
    Krzyś odeszedł po to by żyć i tym razem będzie żyć wiecznie.

  5. Spokojnych snów Aniołku [*]
    Wyrazy współczucia dla Rodziców i bliskich.
    Dziękuję Wam za lekcję miłości, wiary, pokory. Wielki szacunek dla Was Rodzice.

  6. Łzy same płyną z oczu ale Krzysio już pewnie jest szczęśliwy i nic go nie boli. Jesteśmy z wami całym sercem choć nigdy nie mogliśmy poznać tak sławnego rycerza!

  7. Drodzy Rodzice Krzysiulka,
    Trochę przez przypadek zaczęłam czytać Waszego bloga. Cały czas modliłam się za Waszą Rodzinę. Obiecuję Wam modlitwę za Was. Krzyś w dobrych ramionach Boga odpoczywa po ziemskim cierpieniu, ale Jego miłość otulac was będzie zawsze. Niech Bóg da Wam utulenie w bólu. Łączę się z Wami uwielbiając Boga za krótkie życie Waszego dzielnego Syneczka.

  8. Szczere wyrazy współczucia….
    Modlę się za Waszego Synka.
    A Wam dziękuję za pokazanie i uświadomienie jak wielkim Skarbem dla nas są nasze dzieci.

  9. Kochani,
    Myslami jestesmy z Wami! Krzys pozostanie na zawsze w sercach wszystkich, ktorzy go kochali, ktorzy go poznali, ktorzy o nim wiedzieli, ktorzy widzieli jego wzloty i upadki i znowu wzloty i teraz jeszcze ten jeden ostatni do nieba! A wszystko dzieki Wam, bo przez Krzysiowemaleconieco….

  10. Aniu i Michale bardzo Wam współczujemy. Jesteśmy całym sercem z Wami. Przez ten rok wszyscy Troje byliście bardzo dzielni. Teraz też będzie dla Was trudny okres, ale wierzę, że dacie wspólnie radę.

  11. [*] Choć nie było nam dane poznać Krzysiulka osobiście to jesteśmy z Wami sercem i wspieramy modlitwą. Napewno jest mu dobrze tam na Górze i spogląda na Was wesoło swoimi „koralikami”. Jesteście dla nas przykładem heroizmu i wytrwałości, za co chylimy wszyscy czoła

  12. Codziennie zaglądałam do Krzysia wraz z moją córeczką… będzie nam Go bardzo brak… Krzyś powiększył grono Aniołków… i teraz już nie cierpi, nic go nie boli, nie ma smutnych oczek… Dla Was-Rodziców był największym darem, dzięki któremu pokazaliście jak bardzo można kochać i być kochanym…. być Rodzicem….

  13. Nie ma słów , które w takich chwilach należałoby powiedzieć , napisać. Uczucia nie potrafią wtedy nic mówić. Nie sposób jednak nie powiedzieć , że Rodzicami jesteście przez duże R. Jesteśmy z Wami.

  14. Tak ogromnie bolesna wiadomość… Pokochałam Waszego dzielnego synka całym sercem. Jestem z Wami w bólu i modlę się do Krzysia o siły dla Was.
    Kochani, daliście Krzysiowi to, co nadaje sens życiu absolutnie każdego człowieka – czyli miłość i szczęście. Wykorzystaliście „na maksa” wspólny czas, który był Wam dany. Chylę przed Wami czoła i uczę się od Was.
    „Można odejść na zawsze, by stale być blisko…” – Kochani, Krzyś zawsze będzie z Wami, w Waszych – i nie tylko Waszych – sercach.

  15. Zjawiłeś się, jak czerwcowy promyk słońca
    I nasz prywatny wszechświat zawirował się wokół Ciebie.
    Stała się jasność
    I było ciepło od tej miłości,
    Która dała radość bycia Rodzicem,
    A tobie dała radość rosnąć w puchu uczuć
    najlepszych na świecie Rodziców.

    Bolesną była nauka,
    Jak walczyć o każdy oddech,
    O powiew wiatru na werandzie,
    O smak jabłka w ustach.
    Przeżyłeś całe życie w rok
    I jak najdzielniejszy mężczyzna
    Staczałeś co dnia bój
    z bezwzględnością Natury.

    Widziałam Cię marynarzem,
    ale Tobie było dane przemierzać tylko morze cierpienia…
    Widziałam Cię podróżnikiem,
    Który w kapsule czasu żegluje wśród gwiazd.
    Może choć teraz Twój patron weźmie Cię za małą rączkę
    I poprowadzi po niebiańskich dróżkach,
    Skoro nie dane Ci było przemierzanie ziemskich bezdroży.

    Zaznałeś w rok tyle miłości, ile nie dane było innym doświadczyć i przez sto lat.

    Nauczyłeś nas szacunku do życia,
    Kiedy bez jednej skargi znosiłeś każde cierpienie.
    Patrzyłeś mądrymi oczkami
    na mokre oczy tych,
    którzy Twe malutkie rączki
    Brali w bezsilnie mocne dłonie.
    Dałeś nam czas, aby Cię pokochać,
    A miarowe bicie Twego serduszka
    Wyznaczało szczęśliwe godziny z Tobą.

    Ziemia zdążyła obrócić się wokół słońca,
    ale teraz jego czerwcowe promienie
    skryły się za ciężkimi chmurami smutku.
    Nasz wszechświat zmienił bieg,
    Gdy na ziemi brakło Twego słońca.

    Jasny promyku czerwcowy,
    Opuściłeś nasz świat,
    aby teraz eternalnym światłem rozjaśniać zaświaty.
    Kochany Krzysiu,
    Bądź z nami w mruganiu gwiazd,
    W kroplach deszczu, szumie drzew.
    Wszystko, co najpiękniejsze….

  16. Nie umie powstrzymac łez takich silnych rodziców nie miałam nigdy okazji widziec Krzysiu bedzie czekał na was i patrzy na was teraz z nieba i dziekuje wam ze dawaliscie mu wszystko.JESTES TERAZ W SRÓD ANIELSKICH ORSZAKOW I JEST CI DOBRZE

  17. Dziękujemy Wam, że dzieliliście się tu, na blogu, Waszym życiem z tym dzielnym człowieczkiem. Daliście nam ogromną lekcję miłości.

    Krzysiu.

    „Z oczyma ciągle zwróconymi na świat Krzyś wyciągnął rękę i poszukał łapki Puchatka.
    – Puchatku – rzekł Krzyś poważnie – jeśli ja… jeśli ja już nie będę… – tu urwał i zaczął znowu – ty zrozumiesz, prawda?
    – Co zrozumiem?
    – Ach, nic! – zaśmiał się Krzyś i zerwał się na nogi. – Chodźmy!
    – Dokąd? – spytał Puchatek.
    – Wszystko jedno dokąd – rzekł Krzyś.
    * * *
    I poszli, trzymając się za ręce. I dokądkolwiek pójdą i cokolwiek im się zdarzy po drodze, mały chłopczyk i jego Miś
    będą zawsze bawić się wesoło ze sobą w tym Zaczarowanym Miejscu na skraju Lasu.”

  18. „W daleką podróż zabrał Cię Bóg
    Jedną nadzieję nam dając,
    Że kiedyś przekroczą też Niebios próg,
    Ci, którzy tutaj w bólu zostali…”
    Śpij Aniołku [*]

  19. Panie, kto zrozumie Ciebie…

    Wszak zamknąłeś swoje Serce
    W piersiach rodziców dziecka
    I nauczyłeś ich kochać…

    Nie dziw się, że teraz płaczą, bo nie przeczuwali,
    Że tak szybko wróci do Ciebie, a oni zostaną sami …

    Proszę, daj im nadzieję, która jak balsam
    Zagoi duchowe rany i pozwoli dalej żyć …

    Jeśli nauczyłeś kochać bliskich to daj również siłę
    Aby się z nimi rozstać i zaufać, że dobrze im u Ciebie…

    ks. Lucjan Szczepaniak SCJ

    Jesteśmy z Państwem myślami i modlitwą.

  20. Kochany Krzysiu…mieliśmy okazję spędzić z Tobą i Twoimi Rodzicami jedynie kilka dni w szpitalnym pokoju, Jesteśmy Ci bardzo wdzięczni za ten wspólnie spędzony czas, gdyż mogliśmy być świadkiem Twojej odwagi, waleczności, hartu ducha, ale także wielkiego uroku osobistego, który promieniował z Twych pięknych, czarnych oczek. Na zawsze pozostaniesz w naszych sercach. Dziękujemy Tobie i Twoim Rodzicom za tą wielką lekcję miłości. Śpij spokojnie malutki Rycerzyku o wielkim sercu.

  21. Wyrazy wspolczucia po smierci Waszego Syna. Na zawsze zostanie moim bohaterem, a Wy, Aniu i Michale, najlepszymi w moim zyciu nauczycielami milosci rodzicielskiej, wrazliwosci , bohaterstwa….Krzysio bedzie zawsze w mojej modlitwie. Niech Bog pomoze Wam w tych ciezkich chwilach…Znani lub nieznani- jestesmy z Wami !

  22. Cóż można napisać w takiej chwili… jedynym pocieszeniem może być to, że Krzysiulek już odpoczywa po swoim zbyt krótkim ale bardzo walecznym życiu, jest Mu juz błogo, spokojnie i pięknie. W Niebie ma się Nim kto zaopiekować. Wam Drodzy Kochający Rodzice pozostał wielki smutek i łzy… Jestem z Wami nadal myślami i sercem, podziwiam i dziękuję, bo daliście mi ogromną lekcję wielkiej miłości rodzicielskiej i mimo, że sama juz od dawna jestem matką, wiele się własnie od Was nauczyłam. Trzymajcie się, a Krzysiu niech pozostanie z Wami, jak i z nami wszystkimi w sercach, myślach, pamięci.

  23. Krzysiu, do zobaczenia w Stumilowym lesie!
    Kochani, dziekujemy Wam za nauke bezgranicznej milosci, o ktorej sni tak wielu z nas.
    Tulimy Was mocno.

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s